Nowo założone wydawnictwo Retrovibe skupi się na produkcjach niezależnych oferujących klimaty retro.
Jako nastolatek wychowałem się na grach retro i nadal bardzo je lubię. Znamy się z Michałem i Krzyśkiem od lat i podoba mi się ich podejście do pracy. Razem zamierzamy zająć się mniejszymi projektami, które tworzone są z miłości do gier i prawdziwej pasji. Zdecydowanie podzielam takie podejście. Jeżeli ktoś szuka wsparcia we wprowadzeniu swojej gry na rynek to zapraszam do współpracy z Retrovibe. Będzie ona prowadzona w atmosferze otwartości i fair play
- mówi współzałożyciel wydawnictwa, Michał Kiciński.
Zapraszamy do obejrzenia zwiastuna z planami wydawniczymi Retrovibe:
Dla nas Retrovibe to egzoszkielet, który wzmacnia pracę deweloperów. Oferujemy wsparcie finansowe, marketingowe i doradcze. W ten sposób twórcy mogą skupić się na tym, co najważniejsze - tworzeniu takich gier, jakie sobie wymarzyli. Pracujemy z zapalonymi deweloperami, którzy mogą zrealizować swoje marzenia bez ingerencji w ich wizję twórczą. Od właśnie zapowiedzianego Project Warlock II po oczekującego na datę premiery The Looter - chcemy stworzyć portfolio o zbliżonej stylistyce - zarówno graficznej, jak i gameplayowej. A to dopiero początek. Nadchodzące miesiące to ciężka praca dla nas wszystkich, no i ciągle poszukujemy tytułów neo-retro, które mieszają oldschoolowe wrażenia z nowymi technologiami
- mówi Krzysztof Papliński, współzałożyciel Retrovibe.
Live Dev to okazja, by zobaczyć, jak gry rosną na twoich oczach. Można zapoznać się z różnymi etapami dewelopmentu nawet po premierze. To świetna okazja spojrzenia za kulisy tworzenia gier. W ramach cyklu Live Dev chcemy stworzyć społeczność fanów retro, których interesuje dewelopment. Jesteśmy podekscytowani tym, że możemy podzielić się z Retrovibe naszym doświadczeniem przy tworzeniu treści i razem pracować nad tym projektem
- mówi Daniel Delong, Project Lead w Jarock.pl
Zobacz zapowiedź Live Dev:
Plany wydawnicze Retrovibe:
Eksploruj 10 różnych rodzajów lokacji w kosmosie - zarówno pieszo, jak i w okręcie podwodnym, mechu, promie kosmicznym czy innym pojeździe. Każdy członek oddziału posiada unikatowe uzbrojenie, które pomoże mu przetrwać misję.
Nikt nie mógłby ulepszyć mojej gry tak, jak zrobiła to ekipa Retrovibe. Jestem zachwycony możliwością dołączenia do tego zespołu. Retroświecie, nadchodzę!
- mówi Ivan Porrini ze Small Bros., twórca gry B.I.O.T.A.
Janosik i Retrovibe pasują do siebie doskonale - jak oscypek do żurawiny
- mówi Marcin Onysko z Onix Games.
Nigdy w życiu nie cieszyłem się tak bardzo. To początek czegoś wspaniałego. Retrovibe zna się na rzeczy. Po prostu wiedzą, co to znaczy retro
- mówi Kuba Cisło z Buckshot Software.
Przestałem tworzyć appki biznesowe i mogłem zająć się zabijaniem olbrzymich szczurów. To dopiero szczęście! Przychodzi szczur do lekarza, a lekarz na to STRZAŁ Z CIĘŻKIEGO KARABINU PROSTO W PYSK!
mówi Sławek Bryk z Clockwork Pile.
Po niekończących się starciach pikseli, scenariuszy, tabelek i rozpisek, wreszcie możemy się cieszyć, że dzięki współpracy z Retrovibe nasza gra trafi na do graczy w doborowym towarzystwie innych indyków
- mówi Łukasz Frączek, Art Director w Tactical Dogs.
O Retrovibe:
Jako Retrovibe wspieramy zespoły deweloperskie, by wywołać nową falę retro gier! Jako zespół ekspertów branży gamingowej wierzymy w piękno i prostotę drzemiące w starych tytułach. Ramię w ramię pracujemy z niezależnymi deweloperami, by przenieść mające duszę retro tytuły na nowoczesne platformy w sposób zgodny z wizją ich twórców. Ne jesteśmy bezduszną korporacją, ale grupą entuzjastów, którzy dają swoim partnerom możliwość realizacji ich marzeń.Przyszłość gier opiera się na przyjaznym podejściu, szczerości, przejrzystości - te wartości tworzą to, co nazywamy Fair Publishing.